Czy palenie się jeszcze podoba? Czy widok papierosa w dłoni przyprawia nas o zawrót głowy, czy raczej o mdłości?

Jeszcze niedawno na plakatach, reklamujących zwłaszcza zachodnie filmy, chętnie umieszczano główne bohaterki dziarsko dzierżące w dłoni papierosa typu slim i zalotnie puszczające „dymka”. Również główni bohaterowie przedstawiani byli z papierosem lub cygarem, które – w zależności od zamierzeń reżysera – miały podkreślać status majątkowy, dekadentyzm lub po prostu dzikość, siłę, seksapil i męskość. Ostatnio coraz częściej palenie, również w kinie, ma negatywne konotacje i odnosi się raczej do zepsucia czy patologicznego środowiska bohatera filmu. A jak to wygląda w życiu codziennym? Czy wybierając partnera jego nałóg nas podnieca, czy raczej odpycha? Czy kobietę, która publicznie zaciąga się dymem, uważamy za szczególnie seksowną, czy raczej mało interesującą? Czy papieros w ustach mężczyzny podkreśla jego witalność, czy raczej sugeruje, że nieszczególnie o siebie dba? Razem z portalem randkowym MyDwoje.pl zapytaliśmy singli, czy palenie jest dla nich sexy i czy może być znaczącym kryterium podczas wyboru partnera.

Biegun ekologiczny – palenie jest passe

Okazuje się, że mamy jasno sprecyzowane oczekiwania w stosunku do potencjalnego partnera. Blisko połowa zapytanych singli nie ma zamiaru wiązać się z osobą, która pali regularnie. Jedna czwarta kobiet i aż 32% mężczyzn kategorycznie rezygnuje ze związku z osobą palącą, a 27% pań i 11% panów nie chce wiązać się z nałogowcem, a jeśli ich wybranek pali okazjonalnie jest w stanie go zaakceptować. Widać to najlepiej na naszych ulicach. Coraz chętniej wyznaczamy palaczom specjalne miejsca, gdzie beztrosko mogą „truć się” nawzajem, znacząco zmniejszając tym samym wpływ na niepalących. Zwracamy uwagę osobom, które palą w miejscach publicznych i stanowczo nie zgadzamy się na „wąchanie” dymu. Palenie przestało być tematem tabu, więc odważnie wyrażamy sprzeciw w stosunku do palących w otoczeniu dzieci. Czy rozpoczynając nową znajomość również zwracamy uwagę na – jakby się wydawało – błahostkę dotyczącą nałogu nikotynowego?

 Biegun retro – są ważniejsze sprawy niż „popielniczka”

Jednak spora część z nas uważa, że są rzeczy ważniejsze niż palenie i nie chce kierować się tym podczas poszukiwania drugiej połowy. Wartym zauważenia jest fakt, że bardziej obojętnie reagują w tym zakresie  panowie: 44% kobiet i 53% mężczyzn wciąż nie dostrzega znaczenia nałogu w związku i nie uważa go za decydujący w momencie zawierania znajomości. Czy wierzą oni, że w czasie „docierania się” we wspólnym życiu rozprawią się z tą przypadłością raz na zawsze? A może z uwagi na własny nałóg są w stanie zaakceptować palenie we dwoje? Jednak najbardziej istotną informacją i bardzo optymistycznym wynikiem badania jest to, że osoby, które świadomie wybiorą na towarzysza życia palacza stanowią znikomą mniejszość. Tylko 4% kobiet i 5% mężczyzn nie będzie zupełnie przeszkadzało to, że ich ukochana/ukochany będzie sięgał po papierosa okazjonalnie, a nawet regularnie. A osób, które świadomie chcą związać się tylko z partnerem palącym (chociażby ze względu na własny nałóg) po prostu nie ma. Być może wynika to z faktu, że nawet sami palący nałogowo dostrzegają szansę na pozbycie się tego, co stanowczo ich ogranicza i niszczy, właśnie dzięki motywacji partnera.

Skutki palenia widać w  sercu i w łóżku

 Mamy coraz większą świadomość tego, że palenie ma wpływ na nasze życie. Na palaczy reagujemy negatywnie. A czy przyznajemy się do nałogu? Czy konsekwencje palenia tytoniu są dla nas znane i przekonujące? Na szczęście aż 62% kobiet i 51% mężczyzn w MyDwoje nie pali wcale. Do nałogu przyznaje się 12% pań i 22% panów poszukujących partnera. Co piąty singiel mówi o sporadycznych epizodach z papierosem. Przypomnijmy więc najważniejsze skutki nikotynizmu. Po pierwsze to znacząco zwiększona zapadalność na choroby układu oddechowego – astmę, gruźlicę, grypę, przewlekłe zapalenie oskrzeli – oraz choroby układu pokarmowego – wrzody żołądka i dwunastnicy, przepuklinę jelitową. Ponadto to zmniejszenie odporności i skłonność do infekcji. Duże znaczenie ma różnica w wyglądzie (kilka lat więcej) równolatków palących i niepalących, np. poszarzenie cery, zmarszczki, brak jędrności, wysuszenie. Mamy też charakterystycznie zżółknięte dłonie i paznokcie, matowe i cienkie włosy. Błony śluzowe są przesuszone; zapach, smak i węch nie działają właściwie.

 W sprawach intymnych spada nam libido, a same zbliżenia są utrudnione. Pojawia się szybka menopauza, impotencja, a nasz organizm również wewnątrz starzeje się szybciej, zmniejsza się wydolność fizyczna, szybciej się męczymy. Nasz oddech po prostu cuchnie, podobnie całe ciało. Ale to, co najgorsze, palenie to zatruwanie innych. Biernie wdychany dym papierosowy – poprzez osoby, które same nie palą, w tym dzieci – ma czterokrotnie (4x!) więcej nikotyny i aż trzydziestopięciokrotnie (35x!) więcej dwutlenku węgla niż ten, który dostaje się do płuc palacza.

Zdecydujcie więc sami, jaki partner na życie oferuje lepsze perspektywy, zdrowy, silny i długowieczny czy palacz. A może sam jesteś singlem i powinieneś rzucić nałóg a Twoje szanse na miłość i na udane i długie życie wzrosną?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *